Bez refleksji, wyzwań, wysiłku, poświęcenia, godzin ciężkiej pracy, hektolitrów potu, nieprzespanych nocy, walki z przeciwnościamii losu, niepewności, niespełnionych nadziei i innych atrakcji. Brzmi zachęcająco?
Nigdy nie rozumiałem ludzi grających w gry komputerowe na łatwym poziomie trudności. Albo używających kodów. Zdaje sobie sprawę, że jest to wygodne rozwiązanie, jednak jakim kosztem! Całkowicie psuje zabawę i do tego zabiera całą satysfakcje. Szczególnie teraz, gdy w grach stawia się na grafikę, a całą reszta zazwyczaj jest beznadziejna. Bez klimatu, grywalności, ani wyzwań.
Gdzie się podziały scenariusze rodem z Baldurs Gate, napięcie towarzyszące w grze Commandos, czy chociażby frustracja przy kampanii w Heroes II? Mniejsza o to. Załóżmy, że na początku swojego życia można wybrać poziom trudności. Do wyboru mamy:
Łatwy
Całe życie spędzisz pod kontrolą innych. Nie z przymusu, dobrowolnie się temu oddasz, bo tak jest łatwiej. Na początku rodzice, następnie nauczyciele, pracodawcy, małżonkowie, aż po dzieci i wnuki. Twoje marzenia z definicji będą czymś czego nigdy nie osiągniesz, a ambicje nie będą przekraczać średniej krajowej. Nie będziesz się zastanawiał nad swoimi potrzebami ani pragnieniami, podpatrzysz je u innych i przyjmiesz jako własne. Nie będziesz wyłamywać się ze schematów i zachowasz się tak, jak tego oczekują po tobie inni. Czas będziesz poświęcał na łatwe i wygodne, a do tego nic nie wnoszące rozrywki. Piwko, telewizja, internety, gry komputerowe, więcej nie będzie Tobie potrzebne do szczęścia, a Twoje życie minie na odliczaniu do końca tygodnia, do wakacji, do końca szkoły, do sesji, do długiego weekendu, do urlopu, do emerytury, do śmierci. W trakcie zorientujesz się że niczego w życiu nie zrobiłeś, ani nie osiągnąłeś, ale będzie już za późno. Nie zaznasz żadnych spektakularnych porażek, bo nie będziesz ryzykował. Gdy nadejdzie pora podjęcia ciężkich decyzji, odpowiedzialność przeniesiesz na kogoś innego. Będąc pod stałą kontrolą będziesz tylko w minimalnym stopniu odpowiadać za swoje życie, przez co pozbędziesz się kłopotów i zmartwień.
Średni
Postarasz się żyć zgodnie ze swoim sumieniem i znaleźć swoją własną ścieżkę, jednak w sytuacji zagrożenia podkulisz ogon i się ugniesz. Nie pozwolisz, żeby poglądy zamknęły Twoją drogę do sukcesu. Będziesz się starać szukać akceptacji dla siebie, takiego jakim jesteś, jednak najprawdopodobniej jej nie odnajdziesz. Zdanie i poglądy innych ludzi na twój temat zmusi cię do założenia maski, którą będziesz wdziewać przez większość czasu. Minie wiele lat zanim, o ile w ogóle, uświadomisz sobie bezsens takiego zachowania. Świat oferuje tyle możliwości, a ty nie zdołasz przekroczyć pewnego progu marzeń i ambicji, jednocześnie patrząc z pogardą na ludzi z łatwym poziomem trudności. Dobry samochód, egzotyczne wakacje all inclusive, czy karnet na tajski masaż odróżnią Cię od nich, a zarazem będą szczytem twojej wyobraźni. Nigdy ostatni i nigdy pierwszy, będziesz wiódł życie średniaka, choć faktycznie w swoim sposobie pojmowania możesz być szczęśliwy. Zrezygnujesz z wzniosłych idei na rzecz w miarę łatwego przetrwania, w końcu lepiej się nie wychylać.
Trudny
Nie będziesz bać się powiedzieć co myślisz, niezależnie od konsekwencji. Zaczniesz się zastanawiać nad swoim celem w życiu, rolą w społeczeństwie oraz sobą samym. Będziesz trzymać się swoich poglądów i filozofii życiowej, czy się to opłaca czy nie. Priorytetem dla Ciebie jest życie w zgodzie ze sobą samym. Wysoko mierzysz, wiele oczekujesz nie tylko od świata, ale także od siebie. Jeżeli nie znajdziesz akceptacji, to poszukasz jej w innych miejscach, świat stoi przed tobą otworem. Będziesz mierzyć wysoko i nie dasz się ograniczać nikomu i niczemu. Czas będziesz spędzać kreatywnie, zajmując się tym co lubisz i co sprawia Tobie przyjemność. Włożysz w to tyle pracy, energii i serca, że inni Cię docenią i stanie się to twoim sposobem na życie. Nie dasz się zniewolić, nie będziesz robić rzeczy niezgodnych ze swoimi przekonaniami, sam sobie sterem, okrętem i rybą. Pod koniec życia będziesz żałować tylko tego, że za krótko trwało, jest przecież jeszcze tyle rzeczy których nie miałeś czasu spróbować…
Niestety na początku życie nie można wybrać na którym poziomie trudności się znajdziesz. Tak naprawdę to jest o wiele lepiej. Tą decyzję podejmujesz codziennie. Wybrałeś? Teraz bądź konsekwentny i zmierz się z życiem.
Za ciężko?
Zawsze możesz obniżyć poziom.
Nie będzie Ci smutno, znajdziesz się w grupie ze znaczną większością społeczeństwa.